Świat jest pełen magii
Miasto => Akademia => Wątek zaczęty przez: Lena w Luty 13, 2015, 17:49:02
-
Można tutaj trenowac swoje moce
-
Weszła rozglądając sie za Seanem.
-
Wszedł.
-
Spojrzała na niego wesoło, z błyskiem w oku.
-
Narysował runę lodu. Zaczął tworzyć lodową podobiznę dziewczyny.
-
Przekrzywiła głowę wpatrując się w lód. Po chwili stała... Stał? przed nim on sam. Jednak tylko na chwilę mógł gapić się we własną twarz bo dziewczyna powróciła do własnej postaci.
-
-Nieźle- powiedział. Gdy zakończył dziewczynę narysował runę wytrzymałości, aby uniknąć poprzedniego incydentu z ręką.
-
Przekrzywiła głowe jeszcze raz. Z zadowoleniem wypisanym na twarzy pozwoliła by na jej głowie wyrosły kocie uszy.
-
Nieco zdziwił go nowy look Leny. Narysował runę modyfikacji. Wyglądał teraz jak dyrektor.
-
Parsknęła wesołym śmiechem.
-
Znów był normalny.
-Nie będę demonstrował wszystkich run. Jest tego mnóstwo.
-
-Masz przynajmniej jakąś różnorodnośc-mruknęła. Uszy znikły.
-
-Twój dar też jest potrzebny.
-
-Tak, tak. Nie lubię fałszu wiesz?-uśmiechnęła się
-
-Wszystkie dary są potrzebne. Nie chciałabyś mieć mojego daru...
-
-Dlaczego?-pytanie dośc bezczelne.
-
Przygryzł wargę. Dobra, starczy za dużo już o nim wie.
-
-Noooo pooooowieeeedz-powiedziała.
-
//Lecę. Bye.
-Powiedzmy, że nic nie mówiłem.
-
//Bye
Zrobiła smutną minkę.
-
//Jeste
-Strasznie tu nudno. Niby mamy te 'umiejętności', a nigdy w życiu nam się nie przydadzą...
-
-Nie dziel skóry na niedźwiedziu i tak dalej. Mogą się przydać. Dyrektor szuka sposobu by powiedzieć o nas światu. Moglibyśmy wtedy legalnie pracować. Wiesz policja, straż pożarna. Bylibyśmy naprawdę przydatni-jej oczy rozbłysły gdy już pogrążyła się w marzeniach.
//Za to ja zmykam. xD
-
// ;-;
-Taaa- nabazgrał runę wodną i oblał dziewczynę wodą.
-
Pisneła całkowicie zaskoczona. Wlepiła w niego oburzony wzrok.
-Ooo... To było zagranie poniżej pasa-wymamrotała otrzepując się i rzucają na niego tak, że w krótkiej chwili leżał na ziemi przygnieciony potężną łapą sporego doga.
-
-Dbra starczy!- krzyknął.
-
Zmieniła postać na ludzką. Uśmiechnęła się triumfalnie.
-Wygrałam-wyszczerzyła się wstając i na chwilę odwróciła się do niego plecami.
-
Zaśmiał się.
-
Zmarszczyła nos co nadało jej wygląd rozbawionego królicka.
//Puchatego takiego królicka
(http://i2.pinger.pl/pgr123/9d34333800088c33532881ac)
-
-Nudy- mruknął ukrywając uśmiech.
-
-Tobie się wiecznie nudzi. Idziemy w miasto? Co prawda trochę już póxno, ale co nas obchodzą konsekwencje. Oboje jesteśmy już pełnoletni, nieprawdaż?
-
-Taaak- powiedział i ruszył w stronę miasta.
-
Wyszła.